Niektórzy szkółkarze zbierają owoce nie w pełni dojrzałe (tzw. zbiór „na zielono”). Barwa owoców jest wtedy jeszcze zielona lub zaczyna się zmieniać. Dotyczy to czereśni ptasiej (owoce są jeszcze twarde i wymagają rozmiękczenia, np. przez fermentację), rodzimych klonów, grabu, lipy i jesionu.
Owoców zebranych „na zielono” nie można przechowywać, co uniemożliwia tworzenie zapasów, w efekcie nie można nimi również handlować. Nasiona trzeba wtedy wysiewać natychmiast, bez jakiegokolwiek podsuszania. Sposób ten praktykuje się wtedy, gdy warunki przedsiewnego przysposabiania, zmierzającego do przezwyciężenia spoczynku nasion nie są dobrze znane, lub gdy szkółkarz nie dysponuje urządzeniami do przełamywania spoczynku w temperaturach kontrolowanych.
Nasiona wysiane „na zielono” wschodzą na pierwszą wiosnę po zbiorze, gdy warunki środowiska glebowego (wilgotność, przebieg i zakres zmian temperatury) odpowiadają potrzebom nasion. Gdy potrzeby te nie są zaspokajane, nasiona kiełkują dopiero na drugą wiosnę po wysiewie, a zagony siewne muszą być aż do tego czasu utrzymywane w stanie wolnym od chwastów. Same zasiewy wymagają wtedy dodatkowej ochrony przed gryzoniami, ptactwem itp. Podnosi to koszty produkcji siewek i pomniejsza udatność siewu.
Same nasiona dojrzewają na ogół wcześniej niż dostępna do obserwacji z zewnątrz owocnia lub jej egzokarp. Główna korzyść z przyspieszonego zbioru polega na możliwości wczesnego wysiewu i to w okresie, gdy nasiona pewnych gatunków mogą jeszcze natrafić w glebie na oddziaływanie podwyższonych temperatur. Jest to niezbędny warunek prawidłowego przebiegu procesu ustępowania spoczynku takich nasion. Temperatura, nie wykraczająca w takim okresie poza granice 15-25°C, podwyższa znacznie zdolność kiełkowania nasion jesionu, grabu, dzikiej róży, lipy, czereśni ptasiej i wielu innych gatunków.