Operacje na składnicach obróbczych (manipulacyjno-spedycyjnych)

Załadunek drewna

W Polsce wyrabiane w lesie drewno wielkowymiarowe przeznaczane jest przede wszystkim do przerobu w tartakach. Zakłady te były zawsze lokalizowane w bazach surowcowych. Istniała więc możliwość bezpośredniego wywozu przeważającej ilości surowca ze składnic leśnych do składu surowca tartaku z pominięciem składnic spedycyjno-manipulacyjnych. Pewna ilość tego sortymentu jest jednak przewożona kolejami na większą odległość. Sortymenty cenne z reguły są wysyłane do nabywców drogą kolejową. Składnice spedycyjno-manipulacyjne są więc miejscem koncentracji części drewna wielkowymiarowego, które jest tu przeładowywane z samochodów na wagony kolejowe z możliwością czasowego składowania.

W zasadzie więc składnice spedycyjno-manipulacyjne dla drewna wielkowymiarowego są przede wszystkim punktami przeładunkowymi. Dzięki możliwości czasowego składowania spełniają one również do pewnego stopnia rolę składnic retencyjnych, umożliwiających rytmiczną sprzedaż i spedycję drewna. Podobną funkcję mają również składnice spedycyjno-manipulacyjne dla drewna stosowego, a często i zrębków. W tym ostatnim przypadku jednak najczęściej organizowane są dostawy bezpośrednie.

Koncentracja dużych ilości drewna na tych składnicach zachęcała personel do analizy prawidłowości klasyfikowania drewna przez leśniczych. Czynności te są tu wykonywane i prowadzą do poprawy efektów ekonomicznych składnicy; wprowadzając wyrób sortymentów włączono składnicę do procesu obróbki drewna, czyli procesu technologicznego.

Regułą jest wyróbka sortymentów na składnicach z drewna zaliczonego do tzw. drewna do dalszej manipulacji. Do grupy tej zalicza się drewno częściowo obrobione w lesie, które jeszcze nie stanowi towaru rynkowego. Często, na przykład, jako drewno do dalszej manipulacji wyrabia się cenne na sklejkę drewno olchowe i brzozowe, z którego na składnicy wyrabia się pod nadzorem doświadczonego brakarza właściwy sortyment - drewno sklejkowe. Posuniecie takie wynika z faktu, że drewno ze zgnilizną wewnętrzną, które nie może być przeznaczone na tarcicę, może jeszcze być przerabiane na sklejkę. Składnice obróbcze (technologiczne) są u nas typowym miejscem obróbki drewna średniowymiarowego. Drewno to w postaci niekorowanych, lecz okrzesanych całych strzał, zwanych często „dłużycami kopalniakowymi”, jest przewożone z lasu na składnice i tu jest korowane.

Do lat dziewięćdziesiątych po okorowaniu drewno to było przekazywane na składnicach Lasów Państwowych zakładom należącym do górnictwa. Pracownicy tych zakładów drogą przerzynki wyrabiali z niego gotowe kopalniaki, których cena była znacznie wyższa niż drewna kopalniakowego. Ten stan został przełamany dopiero w latach siedemdziesiątych, kiedy podjęto decyzję budowy pierwszej zautomatyzowanej składnicy drewna kopalniakowego w Bekowinach koło Starachowic. W programie produkcji tej składnicy uwzględniono wyrób gotowych kopalniaków na zamówienie kopalń, wyrób drewna stosowego oraz wyrób drewna tartacznego z odziomków. Ten ostatni sortyment przecierano na składnicy i Lasy Państwowe sprzedawały już nie surowiec, ale znacznie droższy półprodukt - tarcicę. Zakres operacji obróbczych na składnicy spedycyjno-manipulacyjnej uległ więc znacznemu rozszerzeniu. Funkcje obróbcze składnicy uległy więc takiemu rozszerzeniu, że typowa i dominująca dotychczas funkcja transportowa stała się marginesem działalności. Rozwój mechanizacji składnic drewna średniowymiarowego innych gatunków nie był tak ograniczony, jak miało to miejsce w przypadku drewna sosnowego. W regionach bardziej zasobnych w drewno świerkowe zaczęły spontanicznie powstawać projektowane przez leśników automatyczne linie obróbcze, na których drewno było korowane i przerzynane na papierówkę. Poczynania te nie były jednak skoordynowane i kierowane przez wyspecjalizowane służby, a więc i ich efekt był mniejszy od potrzeb.

Projekt świadomego rozwoju sieci składnic w pełni dostosowanych do nowoczesnych warunków kierownictwo Lasów Państwowych zaczęło wprowadzać pod koniec lat osiemdziesiątych. Obecne tendencje prywatyzacyjne doprowadziły jednak do upadku większości tych składnic, czego najlepszym przykładem jest dawniej bardzo sprawna składnica w Kostrzycy (RDLP we Wrocławiu). Ogólnie można przyjąć, że na początku lat dziewięćdziesiątych polskie składnice spedycyjno-manipulacyjne miały charakter tradycyjny, mało zmechanizowany. Rotacyjność tych składnic była mała, a ich amortyzacja nie była imponująca. Stosowane rozwiązania w większości krajów europejskich zostały już zaniechane. Od połowy lat dziewięćdziesiątych obserwuje się jednak szybko narastający proces pozytywnych przemian, zarówno na składnicach LP jak i prywatnych.

We współczesnych zautomatyzowanych składnicach jako regułę przyjęto małe zapasy drewna i dużą rotacyjność. Przyjmuje się, że drewno powinno tu przebywać w przybliżeniu:

  • surowe dłużyce (drewno do dalszej manipulacji) - do 5 dni (tj. 1-3% obrotu rocznego),
  • kłody przemysłowe - 5-10 dni,
  • zrębki - do 10 dni,
  • kopalniaki i użytkowe drewno stosowe - do 14 dni,
  • drewno opałowe - przez czas nieokreślony, lecz uzasadniony ekonomicznie.

W zasadzie obecnie na naszych składnicach okresy te są przestrzegane, a nawet znacznie krótsze. Skutkiem tego używana powierzchnia składnic uległa radykalnemu zmniejszeniu. Powierzchnia netto składowisk musi odpowiadać wydajności zainstalowanej linii obróbczej. Powierzchni brutto zawierać będzie dodatkowe drogi przejazdowe, bocznicę kolejową, zaplecze techniczne, kantor i ewentualnie zaplecze socjalne i budynek mieszkalny.

Składnice zautomatyzowane jako swoją główną funkcję mają obróbkę drewna, a wtórną - przeładunkową i transportową. Wyróżnić tu można dwa główne typy składnic:

  • składnice drewna długiego (okrzesanego),
  • składnice nadziemnej części drzewa lub drzewa w odcinkach.

Załadunek drewna na wagony Pierwszy z wymienionych typów składnic powstał wcześniej. Dowozi się tu drewno w całej długości, w korze, okrzesane. Samochody na składnicy rozładowuje się bezpośrednio na transportery poprzeczne lub rzadziej składa się drewno na ziemi przy transporterach podłużnych. Pierwsze rozwiązanie preferowane jest w większości krajów zachodniej Europy, gdzie często drewno jest dowożone bez odbiórki w lesie, z tym że na jednym samochodzie przewozi się drewno jednego właściciela lub z jednego leśnictwa. Przy rozładunku drewna nie odbieranego w lesie na transporter poprzeczny pierwsza i ostatnia sztuka drewna z danego samochodu bywa zaznaczona farbą, a dodatkowo do pierwszej sztuki wbija się szpilkę z dokumentem wskazującym właściciela drewna i osoby uczestniczące w pozyskiwaniu i transporcie. Przy rozładunku drewna nie odebranego na ziemię przy transporterze stosuje się również zasadę, że na jednym samochodzie przewozi się drewno jednego właściciela czy z jednego leśnictwa. Drewno z każdego samochodu układane jest w innym kierunku na krzyż, a do jednej sztuki wbija się szpilkę z dokumentem z informacjami, jak poprzednio.

W Polsce obowiązuje zasada odbiórki drewna w lesie, a więc na składnicach z liniami zautomatyzowanymi, może być ono składowane w dowolny dogodny sposób. Rozładowane drewno jest następnie przemieszczane na transporter podłużny, na którym przechodzi przez stanowisko korowania, ewentualnie wykrywania ciał obcych, niekiedy cylindrowania, przez stanowisko brakarskie (na którym jest klasyfikowane, przerzynane, mierzone), a w fazie końcowej jest sortowane jakościowo przez brakarza i wymiarowo i składowane w boksach zwanych „kieszeniami”. Z boksów drewno jest przewożone za pomocą ładowarek czołowych na składowisko kłód. W nowoczesnych składnicach wyniki pomiaru wyrobionych kłód są przekazywane automatycznie do komputera, który wylicza miąższość i należność za drewno, za jego wyróbkę, zrywkę i wywóz. Komputerowo jest również sterowana optymalizacja rozkrojów drewna.

Składnice drugiego typu są składnicami nowszej generacji, przyjmującymi drewno nieokrzesane w całych długościach lub w odcinkach. Zasady dowozu i rozładunku drewna jednego właściciela lub z jednego leśnictwa są identyczne jak opisane uprzednio. Zasadnicza różnica w porównaniu z poprzednimi składnicami polega na tym, że na początku linii obróbczej zainstalowane są dodatkowo dwa stanowiska: okrzesywania maszynowego i zrębkowania gałęzi. Wyprodukowane zrębki ładowane są zwykle do kontenerów i najczęściej wykorzystywane jako zrębki energetyczne. W większości krajów europejskich automatyczne linie na składnicach należących do przedsiębiorstw leśnych przeznacza się głównie do obróbki drewna średniowymiarowego. Drewno wielkowymiarowe właściciele lasów starają się sprzedać w dostawach bezpośrednich. Obowiązujący u nas system wyrobu drewna tartacznego gatunków iglastych w dłużycach spowodował, że linie obróbcze typowe dla składnic leśnych są instalowane w tartakach, które dzięki temu uzyskują dodatkowy zysk.


Źródło: Praca zbiorowa „Poradnik użytkowania lasu” Warszawa 2000

o/operacje-na-skladnicach-obrobczych-manipulacyjno-spedycyjnych.txt · ostatnio zmienione: 2013/09/15 12:40 (edycja zewnętrzna)